
Legenda o powstaniu szachów i jej wszelkie wariacje
Legenda na temat powstania szachów jest na tyle popularna, że nawet pojawiła się w moim podręczniku od matematyki:
Legenda głosi, że władca Indii zachwycony tą grą postanowił nagrodzić jej twórcę, proponując mu, by sam wybrał nagrodę. Sprytny wynalazca poprosił o jedno ziarno pszenicy za pierwsze pole, dwa ziarenka za drugie, a za każde kolejne 2 razy więcej ziaren niż za pole poprzednie.
Zanim ustalimy, ile ziaren otrzyma nasz wynalazca, pochylmy się nad samą legendą. Czy wiemy coś więcej na temat legendarnego twórcy szachów?
Wiemy na pewno, że szachy narodziły się nie później niż w VI wieku naszej ery, choć odnaleziono figurki i plansze przypominające te szachowe datowane już na kilkaset lat przed Chrystusem. Na nasze potrzeby ustalmy jednak, że nasz bohater żył mniej więcej w VI stuleciu n.e.
Imię oraz status społeczny też pozostają kwestią sporną, w zależności od wersji legendy. Sam spotkałem się z imionami: Sissa, Sessa, Sassa, Seta, Ben Daher. Najczęściej spotykana wersja to Sissa ibn Dahir i to z niej będę korzystał w dalszej części artykułu. Anglojęzyczna wersja Wikipedii podaje, że Sissa był braminem, jednak ponownie, ile legend, tyle profesji. Istnieją interpretacje, że mógł być również księciem, wezyrem, ministrem, matematykiem, filozofem czy nawet rolnikiem.

Również takie elementy jak imię króla (Shahram, Balhait, Ladava, Balhib) czy nawet to, co znalazło się na szachownicy (ryż, kukurydza), nie są jednoznaczne. Wszystkie te różnice są spowodowane tym, że legenda ta u swych podstaw była przekazywana ustnie, pierwsza znana jej wersja pochodzi aż z XIII wieku.
Jaki był jednak powód wynalezienia gry w szachy? Tu ponownie panuje spór między kilkoma, wzajemnie sprzecznymi wersjami:
- znalezienie rozrywki dla króla zamiłowanego w wojnie, który pokonał już wszystkich wrogów;
- król miłujący pokój szukał sposobu, w jaki jego najbliżsi mogliby rozstrzygać spory bez rozlewu krwi;
- młody i niedoświadczony król poszukuje gry, którą można wykorzystać do szkolenia wojskowego bez rozlewu krwi;
- ukazanie królowi tyranowi wad jego rządów;
- młody i niedoświadczony król szuka gry, która uczy dobrego rządzenia;
- król poprosił Sissę o wynalezienie gry, która rozwinie jego umysł.
Panuje względny konsensus odnośnie tego, że Sissa przedstawił grę bezpośrednio królowi (choć i tu istnieje teoria że musiał ją przedstawić władcy okrężną drogą, aby nie urazić jego dumy) oraz w jaki sposób miała zostać wydana nagroda. Spójrzmy zatem na szachownicę, aby dowiedzieć się, ile ziaren otrzymał wynalazca.
Łączna suma wszystkich ziaren to ponad 18 trylionów (18 446 744 073 709 551 615). Czy to dużo? Nawet bardzo, liczba ta odpowiada około ośmiokrotnej ilości zboża zebranego z powierzchni całej kuli ziemskiej. Ponieważ król dysponował królestwem nieco mniejszym niż kula ziemska, a co dopiero osiem kul ziemskich, nie był w stanie spełnić tego z pozoru błahego życzenia.

Najstarsze źródła nic nie mówią o konsekwencjach niemożliwego do spełnienia życzenia Sissy. Dziś jednak znamy kilka, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych zakończeń szachowej legendy. Najpopularniejsza z nich głosi, że gdy król usłyszał cenę, kazał mędrca zabić, za to, że jak uważał, była zbyt niska i uchybiała jego królewskiej godności. Mędrzec więc zaczął tłumaczyć, jaka jest realna wartość. Zatem gdy król pojął, że cena jest niewyobrażalnie wysoka, kazał zabić mędrca za zdzierstwo. Inna mówi, że Sissę wtrącono do więzienia, aby do końca swoich dni liczył w celi ziarna pszenicy, które by zarobił. Pozytywna wersja zakończenia głosi, że gdy Sissa wyjaśnił królowi, że dobre intencje mogą być łatwo nadużywane przez innych, ten mianował mędrca jego powiernikiem.
Oczywiście gra w szachy za czasów Sissy różniła się nieco od dzisiejszych standardów. Po pierwsze, w czaturandze, czyli staroindyjskiej wersji szachów, szachownica była jednolitego koloru. Inną różnicą było to, że król (radża) białych nie stał na jednej linii z królem (radżą) czarnych. Ówczesny hetman (ferz) mógł ruszać się jedynie o jedno pole na ukos, a zamiast gońca występował słoń (gaja), który mógł przeskakiwać o dwa pola na ukos. Nie jest jednak prawdą, że czaturanga była grą czteroosobową. Wersja dla czterech graczy nosiła miano czaturadżi, wykorzystywano w niej także rzuty kostką. Obu wersji staroindyjskich szachów możecie bez większych problemów spróbować na Chess.com (czaturanga, czaturadżi).
Źródła
- https://nl.wikipedia.org/wiki/Sissa_(mythische_brahmaan)
- http://notatnik.wikidot.com/bed-daher-cena-wyrazona-ziarnami-na-szachownicy
- http://www.purand.pl/pur1/poligon.htm
- https://en.wikipedia.org/wiki/Wheat_and_chessboard_problem
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Szachownica
- https://www.chess.com/terms/chaturanga-game