Moim ulubionym czasem jest jeden dzień. Dla mnie jest to bezpieczny zakres czasu, w którym mogę się uczyć, pomyśleć, przeanalizować. Jednak wciąż popełniam błędy, bo też się uczę. W chess jestem od trzech miesięcy.
Ulubione tempo gry

Optymalnym czasem do nauki to 10 min. Wystarczająco czasu, żeby pomyśleć nad ruchem, czy przeanalizować sytuacje na początek. Co do nauki, to na początek dobrze jest się skupić na podstawach gry i podstawowych zasadach, takich jak kontrola centrum czy wyprowadzanie figur. Dobrze też porobić zadania szachowe, które pomogą ci w partii więcej dostrzec. W internecie jest pełno filmików, kursów czy tematów na forum ludzi, którzy na pewno wiedzą więcej ode mnie jak zacząć z szachami Podsumowując 10min partie przyjemne do grania i nauki, zadania szachowe pomogą ci z ciekawymi motywami/strategiami, natomiast sama gra, sprawdza rezultaty twoich treningów i oczywiście sprawia przyjemność

Różne gry układanki, filmiki z trenerem, analiza gry z komputerem, zapamiętywanie podobnych motywów I dużo przyjemności z oglądania Gambitu Królowej 😆

Bardzo dziękuje za pomoc. Naprawdę nie spodziewałam się, że otrzymam tyle cennych rad
Spróbuję grać tempo 10m+10s i wygospodarować trochę czasu na naukę, bo królowej nie przystoi tak często przegrywać

15+10 jest fajne jak masz duzo czasu gdyz tam praktycznie nie da sie przegrac na czas i jest duzo czasu na myslenie wiec wychodza trudniejsze pozycje i mozna warianty policzyc. Ewentualnie 10m ale jak kto woli
Nie gram krótszych niż 15+10, i to jest właśnie moje ulubione tempo. Jestem za słaby na granie blitza bo robię w tak krótkim czasie zbyt wiele błędów, a w takim rapidzie jest czas żeby i przeliczyć a i gry nie trwają pół dnia
Moim ulubiony czasem jest 3min ponieważ mam wystarczająco czasu na decyzję oraz nie muszę czekać kilkanaście minut na ruch przeciwnika.

ja przyzwacziłem się do szybkich ruchów i gram ciągle 1min i przez to często mam motywacje do grania
Witam serdecznie
Jakiś czas temu szukając rozluźniającej rozrywki, zaczęłam grać w szachy. Jednak ze względu na ilość obowiązków nie mam na to wiele czasu. Nie przepadam również za grą z doskoku. Dlatego w ramach nauki wybrałam na początek rozgrywkę 10 min. Spokojnie mieszczę się w tym czasie, choć czasem zdarzają się głupie błędy.
Myślicie, że to rozsądny wybór?
Jakie jest Wasze ulubione tempo gry i dlaczego?
Lepiej uczyć się grając czy biorąc lekcje?
pozdrawiam
Monika